Pan Samochodzik

Pan Samochodzik

Kto nie czytał Pana Samochodzika powinien to szybko nadrobić. Kto nie bawił się resorówkami jak był mały powinien to szybko nadrobić. Kto nie zdał prawa jazdy ma wała. Ja dziś zdałem teorię. Praktyczny 2 dni po remoncie.

Żeby łapać stopa nie trzeba być fajną laseczką, aczkolwiek wypadałoby być trzeźwym. O tym, jak wielu ludzi dobrej woli jeździ samochodami i o tym jak wielu ludzi „niedobrej” woli nimi jeździ, miałem okazję przekonać się w ostatnim czasie niejednokrotnie. Z reguły korzystam z moich nóg i autobusów jako środków transportu, ale czasami są sytuacje, gdy jedno i drugie zawodzi.

Dajmy na to ostani wypad z Zuzią na kabarety. Jej głupie 52 jeździ jak jeździ, dziewczyna była zmuszona jechać śmiesznym busikiem do Żor. Ja, potem, jak gdyby nigdy nic, idę ne E3 i sobie nie przyjechał. Myślę jak tu wrócić. Oczywiście stopem! I tu pozdrowienia dla małżeństwa z Ustronia. Fajną brykę mieli.

Dajmy na to ostatni atak zimy. Sobota, późny wieczór, wracam z pracy. Fuja śniegiem jak nie wiem co, a do domu z przystanku jakieś 2km. I tutaj wielkie zaskoczenie, zatrzymał się pierwszy samochód.

Dajmy na to piwo z Mikołajem. Zostawili mnie, ale kumple to kumple! Godzinę w samotności, o nie! I tutaj też zaskoczenie. Koleś, z którym jechałem, znał mnie z teatru – miło :) Potem w busika i znów 2km piechotką? O nie! Lenistwo nie zna granic, a czas to pieniądz.

Zabieram.pl – nie jeździj sam-ochodem, zabierz kogoś ze sobą.

2 comments

  1. Zuzanna - 11/12/2008 20:50

    ja ci dam śmieszny busik do żor! Poza tym nie masz się czym podniecać, pomyśl że ja do domu dzinnie wracam stopem

    Odpowiedz
  2. Zuzanna - 18/12/2008 23:26

    i jeszcze jedno.
    Błagam – nie nazywaj mnie Zuzią.

    Odpowiedz

Have your say