I po wyjeździe…
Wczoraj po południu przyjechałem wraz z rodzinką z wyjazdu na Słowację. Byłem tam prawie tydzień tj. 6 dni, bo rodzice, a dokładniej tata nie miał za bardzo urlopu. 14 sierpnia br. ok. godziny 8:30 wyjechaliśmy, po kilku godzinach byliśmy na miejscu, ale i tak nie tam gdzie pierwotnie moi rodzice planowali. Dotarliśmy do małej słowackiej wioski Zuberec w zachodnich Tatrach. Zatrzymaliśmy sie przy restauracji aby coś zjeść, bo wszyscy byli głodni, ale wcześniej poszliśmy szukać noclegu i znaleźliśmy u bardzo miłych Słowaków. Potem najedliśmy się do syta i poszliśmy się wypakować. Potem pozwiedzaliśmy miejscowość i na tym mniej więcej sie[...]
Czytaj dalej »