Styczeń2008

Szare, wszystko jakieś szare

Z dnia na dzień, uważam ten świat za coraz bardziej szary. Nie dlatego, że moje życie jest nieciekawe, bo takie nie jest. Właśnie w odniesieniu ja – reszta świata twierdzę, że jest szaro. Aczkolwiek od razu na początku muszę sprostować, że moje życie nie jest aż tak kolorowe jakbym chciał. Wielu, wielu ludzi na tym świecie, bo nie wszyscy, ograniczają swoje życie do prostego schematu: sen – praca/szkoła – obowiązki – odmóżdżająca rozrywka. O ile te pierwsze trzy elementy muszą być, to ten czwarty nie jest nam do niczego potrzebny.Jakoś tak ludzie w ogóle nie mają pasji, zainteresowań, marzeń. A[...]

Czytaj dalej »