Siedemnaste
Wczoraj skończyłem siedemnastkę. Cholerna liczba, źle mi się kojarzy. Na szczęście zły humor udzielił mi się dopiero wieczorem, a nie od rana jak rok temu. Nie lubię dnia swoich urodzin, za duťo podsumowań, idiotyczny bilans strat i zysków, kupa niepotrzebnych myśli. Choć są i pozytywne aspekty tego dnia, zastrzyk gotówki i duťo, duťo ťyczeń. Jedne spodziewane, inne powodowały, ťe szczęka mi opadała, były teť takie prosto od serca. Niestety niektóre osoby zapomniały, ale wszystkiego mieć nie moťna.
Czytaj dalej »