Jestem zakochany…

Wynik testu „Czy jesteÅ› zakochany?” z serwisu Psychozabawy portalu Onet.pl: WyglÄ…da na to, Å¥e wiosenny kolorowy zawrót gÅ‚owy staÅ‚ siÄ™ dziÅ› Twoim udziaÅ‚em. Å»ycie jakoÅ› radoÅ›niejsze, kaÅ¥dy dzieÅ„ przynosi nowe niespodzianki, masz wiÄ™cej energii, być moÅ¥e inwestujesz nawet w jakieÅ› nowe, bardziej ryzykowne pomysÅ‚y. „Usta milczÄ…, dusza Å›piewa: zupeÅ‚nie jak w piosence Marka Grechuty. NaprawdÄ™ chce Ci siÄ™ Å›piewać, nawet jeÅ›li Matka Natura nie obdarzyÅ‚a CiÄ™ talentem muzycznym. Źpiewać przecieÅ¥ kaÅ¥dy moÅ¥e „trochÄ™ lepiej lub trochÄ™ gorzej”, zwÅ‚aszcza, gdy tyle cudownych rzeczy dzieje siÄ™ w Twoim sercu. Rozkwitasz, jak rozkwitajÄ… kwiaty na Å‚Ä…ce. Być moÅ¥e zaczÄ™li zauwaÅ¥ać to nawet Twoi[...]

No tak. Ostatnio byÅ‚o maÅ‚o notek, bo mnie nie byÅ‚o (nie przewidziany wyjazd do cioci) i nie miaÅ‚em dostÄ™pu do sieci, a gdy przyjechaÅ‚em to nie chciaÅ‚o mi siÄ™ nic robić i siedziaÅ‚em godzinami na dworze. A u cioci razem z moim kuzynem znakomicie bawiliÅ›my siÄ™, nie zÅ‚y ubaw byÅ‚, ale o tym nie bÄ™dÄ™ pisaÅ‚, bo po prostu za duÅ¥o tego byÅ‚o i mi siÄ™ nie chce. Gdy przyjechaÅ‚em to… (nie pisze o tym, sprawy prywatne). NastÄ™pnego dnia znów graliÅ›my w siatÄ™, bardzo fajna zabawa. NastÄ™pne dni teÅ¥ upÅ‚ywaÅ‚y pod znakiem piÅ‚ki siatkowej, a raczej trzepakowej. DziÅ› teÅ¥ graliÅ›my,[...]

Siatkówka jest jak narkotyki…

Siatkówka, ale nie taka zwykła, teť nie plaťowa, ale podwórkowa. Wczoraj zaczęliśmy grać na trzepaku za blokiem, bo do kuzynka nie pojechałem (dziś teť miałem jechać, ale dałem ściemę, ťe słabo się czuję), no i zaczęliśmy grać trzech na dwóch. Przeciwko mnie i mojemu kumplowi grało trzech innych moich kumpli. Wygraliśmy 3:1. Potem dołączył się do nas jeszcze jeden mój kumpel ťeby szanse były wyrównane. No i były wyrównane, bo przegraliśmy 0:3. Dziś od rana teť graliśmy takiego mini turnieja. Kaťdy na kaťdego. No i pograliśmy 4 mecze z 6, bo deszcz nas pogonił i od pierwszej siedzę w chacie[...]

Haa. Tak to w Å¥yciu bywa, Å¥e czasami nie mamy duÅ¥ego wyboru, a ja wÅ‚aÅ›nie mam taki dylemat, bo dziÅ› pojadÄ™ na dziaÅ‚kÄ™ albo zostanÄ™ w domu co mi bardziej odpowiada. Najbardziej prawdopodobne jest to, Å¥e jednak tu nie zostanÄ™ Baa… I co tu teraz zrobić. Jeden plus z tego, Å¥e kuzynek ma dom od mojej dziaÅ‚ki oddalony o parÄ™ metrów, a jeszcze wiÄ™kszy plus z tego jest taki, Å¥e ma internet i do tego staÅ‚e Å‚Ä…cze, no i w razie czego wyÅ›lÄ™ wam notkÄ™ od niego. No to na razie.

Taa. To jest ciekawe. No po prostu cały dzień mnie w chacie nie było. Z rana do Kościoła się szło, bo Źwięto bardzo waťne było. Potem do Czech na obiad się jechało, no i się tam trochę posiedziało. Gdy wieczorem włączyłem kompa to wziąłem się za małe zmiany na blogu, a gdy skończyłem no tatuś do kompa przyszedł. No i w taki sposób notki nie dodałem.

Koniec budy i wakacje…

No wiec dziÅ› skoÅ„czyÅ‚em szkoÅ‚Ä™ podstawowÄ… i jak wyróťniony absolwent dostaÅ‚em 2 ksiÄ…Å¥ki. PierwszÄ… za bardzo dobre wyniki w nauce, a drugÄ… za ukoÅ„czenie szkoÅ‚y podstawowej. DostaÅ‚em jeszcze kilka dyplomów za konkursy i nagrodÄ™ tj. zestaw przyborów za zajÄ™cie bardzo dobrego miejsca w MiÄ™dzynarodowym Konkursie „Kangur Matematyczny 2003″. Dobra koniec juÅ¥ z tymi przechwaÅ‚ami. Bardzo siÄ™ cieszÄ™, Å¥e juÅ¥ idÄ™ z tej szkoÅ‚y, ale z drugiej strony przejmuje siÄ™ tym, Å¥e bÄ™dÄ™ miaÅ‚ nowy nauczycieli, a ci mogÄ… być jeszcze gorsi od tych z podstawówki. Ale w tym wszystkim jest jeden plus to, Å¥e teraz zaczyna sie wielka laba wakacje!!!