Czerwiec2004

TESTosteron…

O zjawisku, który aktualnie zachodzi na tym blogu Kayah raczej nie Å›piewaÅ‚a, bo kto w tych czasach interesuje siÄ™ Å¥yciem cudzych ludzi i w dodatku czyta historiÄ™ z tego Å¥ycia. Hmm… Jest w koÅ„cu taka grupka ludzi, która czyta ten pamiÄ™tnik od czasu do czasu i dla nich warto go robić. W koÅ„cu nie jest aÅ¥ tak źle. Mam koniec roku szkolnego (jak i inni), dobre Å›wiadectwo, fajnych kumpli, kogoÅ› kto siÄ™ do mnie uÅ›miechaÅ‚ jak szedÅ‚em z kafejki (ciekawe po co ja tam byÅ‚em… hehe podrÄ™czyć ciotÄ™ Scorpiona)… Ogólnie jest piÄ™knie. BÄ™dzie jeszcze piÄ™kniej w wakacje, chociaÅ¥ bÄ™dÄ™ z[...]

Czytaj dalej »

Nie wiem jak wy, ale prawie zawsze, gdy wstaję rano jestem uśmiechnięty, bo prawie zawsze wiem, ťe będzie fajny dzień. W końcu nie ma złych dni, są tylko dobre dni, tylko czasami źle wykorzystane. Powiedzmy dzisiaj teť był fajny dzionek, rano dwa w.f., potem na moje nieszczęście mata, którą chyba nikt nie lubi, a potem jeszcze dwa zastępstwa, ale czemu nie na dwórku no :(, ale jedno było fajne, przecieť wykorzystanie papierków do terroryzowania mendy społecznej to chyba nie grzech prawda, bo to co złe trzeba tępić do końca, nawet przez telefon. No niby nie ma złego co by na[...]

Czytaj dalej »

Misiek na rowerku…

Przedwczoraj rano, jak i w kaÅ¥dÄ… sobotÄ™ zabraÅ‚em siÄ™ do sklepu na zakupy, ale nie co wczeÅ›niej, gdyÅ¥ miaÅ‚em jechać na wycieczkÄ™ rowerowÄ…, która byÅ‚a organizowana przez panie pedagog i przez naszego wychowawcÄ™. No jak dojechaÅ‚em na rowerze przed szkoÅ‚Ä™ to nie byÅ‚em zbyt pocieszony, bo zapowiadaÅ‚o siÄ™ na ulewÄ™, no moÅ¥e nie aÅ¥ takÄ… duťą, ale jednak. W koÅ„cu wyjechaliÅ›my, no i jak moja niezawodna orientacja meteorologiczna zdÄ…Å¥yÅ‚a przewidzieć zaczęło po ok. 20 – 30 minutach nieźle padać, co utrudniaÅ‚o nam jazdÄ™, choć i tak byÅ‚o fajnie. MieliÅ›my dojechać do Rud na ognisko, a to z elektrowni dość duÅ¥y[...]

Czytaj dalej »