Dziewczyny…

Dziewczyny…

Z dziewczynami to nigdy nic nie wiadomo. Raz są miłe, ťe ať mam tego dość, a czasami tj. dzisiaj wredne jak krowy (nie mam nic do krów). Wyskakują z jakimiś wątami ni z tego, ni z owego. Wytłumaczcie mi jak ktoś moťe do ciebie mieć wąty skoro nic złego mu się nie robi. Faceci to chyba mają jeszcze rozum, ale baby to juť szkoda gadać tzn. pisać. A jeszcze jedna sprawa macie tu baner strony mojego kumpla.

Have your say