Pukanie do drzwi

Pukanie do drzwi

Rozczarowałem się sam sobą. Myślałem, że w tym tygodniu braknie mi czasu na wszystko co bym chciał zrobić. A tu lipa. Może nie lipa, bo to ładne drzewo, ale kompletne nic. Pustka. Od 9 godzin siedzę przed komputerem i liczę na łaskę-niełaskę innych ludzi. Od ponad roku czekam aż ktoś zapuka do moich drzwi i od tak wyciągnie mnie z domu. Łudzę się i wmawiam sobie różne, niestworzone rzeczy.

Takich dni jak wczoraj pragnę najbardziej. Takich, w których każda minuta ma jakiś cel, w których każda minut jest poświęcona komuś. Nienawidzę siedzenia samemu w domu, nienawidzę siedzenia przed komputerem, nienawidzę wsiadać na rower by uciekać od samotności. Potrzeba przebywania z ludźmi zaczyna mnie przerastać, bo możliwości ku temu mam tak nie wiele.

Utknąłem gdzieś w czasoprzestrzeni i się nie doczekam. Sam nie jestem święty, sam do nikogo nie pukam.

4 comments

  1. Zuza - 29/07/2008 21:16

    wiesz, ťycie to plastelina, sam je lepisz w co chcesz.

    Teť miałam ten problem, ale się trochę zmieniłam.
    Nie jesteś małymn dzieckiem, któremu rodzice czy panie w przedszkolu dają zajęcie.

    Z resztą to Ty jesteś facetem, a dzisiaj ciągle jest wiele dziewczyn, które uwaťają, ťe nie wypada, ťeby dziewczyna zapraszała faceta.

    Tyle.

    Odpowiedz
  2. wojtek - 29/07/2008 22:54

    ja tam nie lubiÄ™ jak siÄ™ z Ciebie Kuba robi taki behEMOt… Å¥ycie jest krótkie a ty lubisz siÄ™ nad nim uÅ¥alać:P
    weź swój czas w swoje ręce:)

    Odpowiedz
  3. m0nik - 30/07/2008 11:19

    jak Ci sie znowu bedzie nudzić, to wiesz.. mam dobrą herbate ^^

    Odpowiedz
  4. Łamacz kolan - 09/08/2008 15:23

    Dawno nie byÅ‚em u Ciebie na blogu… no i zgodze siÄ™ z ZuzÄ… :) ( pozdrawiam :) )
    to samo tyczy siÄ™ kumpli, nie wszyscy sÄ… takimi altruistami Å¥eby myÅ›leć tylko o innych, czasem teÅ¥ trzeba wykazać samemu inicjatywÄ™. Nie wszyscy sa tak odwazni i Å›miali zeby to zrobić pierwsi, albo po prostu sie im nie chce. To co dajesz dostajesz z powrotem. JeÅ›li zarzucisz jakimÅ› fajnym pomyslem, nie wiem i zaprosisz np jakas kumpele to ona na pewno zaprosi Cie w ramach rewanÅ¥u. i Widzisz? juz masz zajete dwa popoludnia… JeÅ›li zaprosisz jakas jeszcze inna to masz juz cztery.. i tak to leci.
    W czwartek albo piatek bedziemy grac w bal. i mnie nie wku*wiaj ťe nie umiesz i przyjdziesz tylko popatrzeć! Masz wziąść strój i buty i bedziesz grał. Odnośnie godziny Ci jeszcze napisze na gg. A jak nie przyjdziesz to Ci osobiście skopie dupe :D
    Pozdrawiam…

    Odpowiedz

Have your say