Taa. To jest ciekawe. No po prostu cały dzień mnie w chacie nie było. Z rana do Kościoła się szło, bo Źwięto bardzo waťne było. Potem do Czech na obiad się jechało, no i się tam trochę posiedziało. Gdy wieczorem włączyłem kompa to wziąłem się za małe zmiany na blogu, a gdy skończyłem no tatuś do kompa przyszedł. No i w taki sposób notki nie dodałem.

1 comment

  1. Grzzychu - 21/06/2003 19:32

    Fajny format dnia:D

    Odpowiedz

Have your say