Sny w ferie…

Sny w ferie…

Zjawisko snu jest czymÅ› naprawdÄ™ piÄ™knym, a zarazem okropnym, ale teÅ¥ i zadziwiajÄ…cym. JuÅ¥ tÅ‚umaczÄ™ o co mi chodzi. Tak wiÄ™c sen jest piÄ™kny, gdyÅ¥ obrazuje nasze najpiÄ™kniejsze i najbardziej skryte marzenia, jest okropny, bo obrazuje nasze najgorsze koszmary, jest zadziwiajÄ…cy, gdyÅ¥ potrafi pokazać naszÄ… przyszÅ‚ość, no i tu nie myÅ›lcie o mnie, Å¥e jestem Å›wirem albo cosik takiego, po prostu czasami Å›ni mi siÄ™ coÅ› co bÄ™dÄ™ robić, ale o tym zdarzeniu przypomina mi siÄ™ dopiero wtedy, gdy juÅ¥ ono siÄ™ dzieje. No cóť, dziwny jest ten Å›wiat. A tak po za spaniem to ferie spÄ™dziÅ‚em na siedzeniu przy kompie, wyjÅ›ciach na dwór, na czÄ™stym sÅ‚uchaniu radia, na rzadkim oglÄ…daniu tivizora, no i na jeszcze innych takich tam bajerach. Prawda, Å¥e nudne, ale w koÅ„cu z dala od kilku osób z mojej jakÅ¥e „kochanej” klasy. Ale w koÅ„cu wszystko co dobre, szybko siÄ™ koÅ„czy i znów dziÅ› trzeba iść do tej nawiedzonej budy, ale siÄ™ nie martwiÄ™ tym, w koÅ„cu juÅ¥ za dwadzieÅ›cia dni powinna wiosna przyjść…
P.S. Mój blog siÄ™ nigdy nie zakurzy, ale choćby nawet to wynajmÄ™ sprzÄ…taczkÄ™…

Have your say