Nie rozumiem tego Å›wiata. Jak moÅ¥na tu Å¥yć. Raz jesteÅ› na szczycie, a raz na samiutkim dnie. Raz wszyscy ciÄ™ lubiÄ…, a potem to juÅ¥ tylko figa z makiem. Ostatni mam takie gÅ‚upie wraÅ¥enie, Å¥e co niektóre osoby jakby w stosunku do mnie dziwnie siÄ™ zachowujÄ…, albo ja siÄ™ zmieniÅ‚em, ale to jest raczej maÅ‚o sensowne. Nie wiem juÅ¥ co robić. Po prostu gubiÄ™ siÄ™ w tym wszystkim. Ludzie nawet nie wiecie jak ja bym chciaÅ‚ być przez wszystkich lubiany, ale nie za to kim jestem, ale jaki jestem, bo w innym wypadku to nie ma sensu. JeÅ¥eli wiÄ™kszość ludzi ciÄ™ lubi to Å¥ycie biegnie jak z górki, ale sama przyjaźń nie zawsze wystarcza, potrzeba miÅ‚oÅ›ci. No wÅ‚aÅ›nie, ale kiedy siÄ™ kogoÅ› kocha nigdy nie moÅ¥na być pewnym czy ta osoba to uczucie odwzajemni i tu tkwi problem, ale problemy sÄ… przecieÅ¥ po to, aby je rozwiÄ…zywać… Prawda??? W Å¥yciu róťnie bywa i nie wolno siÄ™ poddawać, ale trzeba brnąć dalej, wytrwale, nie zwaÅ¥ajÄ…c na poraÅ¥ki, ale jak to zrobić…

Have your say