Ciasteczka z klejem, ale bez kredy…

Ciasteczka z klejem, ale bez kredy…

Wczoraj po poÅ‚udniu piekÅ‚em ciasteczka na Å›wiÄ™ta, jak chcecie dostać przepis to piszcie do mnie. DuÅ¥o ich wyszÅ‚o i sÄ… bardzo dobre, ale moja mama gdzieÅ› je schowaÅ‚a Å¥ebyÅ›my ich wszystkich nie zjedli do BoÅ¥ego Narodzenia – szkoda :-(. DziÅ› jak i przez caÅ‚y miesiÄ…c (no prawie) byÅ‚em na roratach, potem po 9 – tej poszedÅ‚em do budy i po trzech lekcjach znowu do domu. Fajnie mieć tak maÅ‚o lekcji, ale czemu takie dni wystÄ™pujÄ… tylko pod koniec semestru??? Szkoda, Å¥e siÄ™ Å›nieg zaczÄ…Å‚ topić, a mogÅ‚o być tak fajnie… A jeszcze jedno – w koÅ„cu nie byÅ‚em od kredy ;-).
WracajÄ…c ze szkoÅ‚y spotkaÅ‚em przed moim blokiem dwóch maÅ‚ych brzdÄ…ców mieszkajÄ…cych blok przede mnÄ… – Wojtusia i Danielka, którzy majÄ… po 4 lata. Robili klej okey z piasku i Å›niegu, bo chcieli naprawić fragment piaskownic, a co w tym najzabawniejszego to, Å¥e gdy szli ze Å›niegiem Daniel woÅ‚aÅ‚: klej okey, klej okey… a Wojtek na to: nie krzycz tak, bo ktoÅ› siÄ™ z okna patrzy. Po poÅ‚udniu coÅ› bÄ™dÄ™ robić, ale o tym napiszÄ™ pod wieczór, gdyÅ¥ nie chcÄ™ wam frajdy odbierać…

Have your say