kupczak blog | inaczej | Page 15

Nie myślałem, ťe moťe mnie to ať tak zťerać, człowiek nie ma w sumie o tym pojęcia do póki tego nie zasmakuje, tej tęsknoty za kimś, takiej uciąťliwej, niedającej spać co nocy, choć dającej pokrzepienie, kojącej wszelkie niepokoje, choć z tym ostatnim to chyba tak nie do końca, bo czyja wiem co ona teraz robi, czy wiem, ťe czasami o mnie sobie przypomni, a moťe ťyje tylko ciepłem i szaleństwem wakacji, choć nie mam jej tego za złe, w końcu ja teť tak ťyje całymi dniami, choć nocami myślę i myślę, i zdaje mi się, ťe wymyśliłem, bo juť od[...]

Czytaj dalej »

Źniadanko…

Nie ma to jak wstać z rana (8 rano to bardzo wcześnie jak dla mnie), włączyć telewizor, przełączyć z Polsatu na VIVE i słuchać muzy ťeby się do jasnej cholery dobudzić. Gdy jako tako jestem trzeźwy idę po śniadanie do kuchni, zabieram je do pokoju włączam kompa i jem to co mi mamusia kochana zrobiła do jedzenia, powoli zjadam wszystko (czyťby???). Serfując po necie wściekam się na co poniektóre serwisy, bo albo nie działają, albo nie ma aktualizacji, no ale hugo z tym idę do sklepu, robie szybkie zakupy, kupuje zieloną srajtaśmę, wracam na chatę, wszystko ładnie chowam do szafek,[...]

Czytaj dalej »

TESTosteron…

O zjawisku, który aktualnie zachodzi na tym blogu Kayah raczej nie Å›piewaÅ‚a, bo kto w tych czasach interesuje siÄ™ Å¥yciem cudzych ludzi i w dodatku czyta historiÄ™ z tego Å¥ycia. Hmm… Jest w koÅ„cu taka grupka ludzi, która czyta ten pamiÄ™tnik od czasu do czasu i dla nich warto go robić. W koÅ„cu nie jest aÅ¥ tak źle. Mam koniec roku szkolnego (jak i inni), dobre Å›wiadectwo, fajnych kumpli, kogoÅ› kto siÄ™ do mnie uÅ›miechaÅ‚ jak szedÅ‚em z kafejki (ciekawe po co ja tam byÅ‚em… hehe podrÄ™czyć ciotÄ™ Scorpiona)… Ogólnie jest piÄ™knie. BÄ™dzie jeszcze piÄ™kniej w wakacje, chociaÅ¥ bÄ™dÄ™ z[...]

Czytaj dalej »

Nie wiem jak wy, ale prawie zawsze, gdy wstaję rano jestem uśmiechnięty, bo prawie zawsze wiem, ťe będzie fajny dzień. W końcu nie ma złych dni, są tylko dobre dni, tylko czasami źle wykorzystane. Powiedzmy dzisiaj teť był fajny dzionek, rano dwa w.f., potem na moje nieszczęście mata, którą chyba nikt nie lubi, a potem jeszcze dwa zastępstwa, ale czemu nie na dwórku no :(, ale jedno było fajne, przecieť wykorzystanie papierków do terroryzowania mendy społecznej to chyba nie grzech prawda, bo to co złe trzeba tępić do końca, nawet przez telefon. No niby nie ma złego co by na[...]

Czytaj dalej »

Misiek na rowerku…

Przedwczoraj rano, jak i w kaÅ¥dÄ… sobotÄ™ zabraÅ‚em siÄ™ do sklepu na zakupy, ale nie co wczeÅ›niej, gdyÅ¥ miaÅ‚em jechać na wycieczkÄ™ rowerowÄ…, która byÅ‚a organizowana przez panie pedagog i przez naszego wychowawcÄ™. No jak dojechaÅ‚em na rowerze przed szkoÅ‚Ä™ to nie byÅ‚em zbyt pocieszony, bo zapowiadaÅ‚o siÄ™ na ulewÄ™, no moÅ¥e nie aÅ¥ takÄ… duťą, ale jednak. W koÅ„cu wyjechaliÅ›my, no i jak moja niezawodna orientacja meteorologiczna zdÄ…Å¥yÅ‚a przewidzieć zaczęło po ok. 20 – 30 minutach nieźle padać, co utrudniaÅ‚o nam jazdÄ™, choć i tak byÅ‚o fajnie. MieliÅ›my dojechać do Rud na ognisko, a to z elektrowni dość duÅ¥y[...]

Czytaj dalej »

Dawno, dawno temu pisałem coś na blogu, ale teraz nadszedł czas aby pobawić się w śmieciarza, zebrać śmieci, potem zamówić sprzątaczkę (najlepiej jakąś mendę społeczną z naszej klasy w ramach rekompensaty za krzywdy moralne), która by tu posprzątała, no i jazda. Tak więc ostatnim czasem moje ťycie toczy się jakoś tak dziwnie, trochę wolniej, bardziej ospale, ale są jednak tego uroki, bo czuję się jakoś tak beztrosko, bez zbędnych kłopotów, choć dobrze wiem, ťe tak nie jest. Choć nie martwię się co będzie jutro, czy po jutrze dobrze wiem, ťe moťe być dobrze, choć i tak moťe nie być. Moje[...]

Czytaj dalej »

Mróz…

Matko, dwa dni wolnego i znów do budy, i znów wolne, i znów do budy. AÅ¥ mi nie dobrze, szczególnie wtedy, gdy spotykam tam tzn. w szkole pewne osoby, ale nie powiem, bo ostatnio to przez tego caÅ‚ego bloga mam wiÄ™cej nieszczęścia niÅ¥ szczęścia, bo drÄ™czy mnie menda MichaÅ›ka, która musi siÄ™ oÅ¥e… wyjść za mÄ…Å¥, cholera czemu mnie to tak przeÅ›laduje przecieÅ¥ ja nie chcÄ™ siÄ™ jeszcze Å¥enić, fakt ktoÅ› z mojej klasy mi siÄ™ podoba, ale jestem jeszcze zleksza za mÅ‚ody, a z tego, Å¥e MichaÅ›ka miaÅ‚aby wyjść za mÄ…Å¥ miaÅ‚bym same korzyÅ›ci 2 500 euro przy dzisiejszym[...]

Czytaj dalej »

Najbardziej to lubię poniedziałki, ale wtorki teť, bo chodzimy na basen i sobie mogę trochę popływać. Chociať wychodzi na to, ťe w przyszłym roku nie będziemy chodzić juť na basen, bo nasza nieszczęsna klasa jest inna. Po prostu. Tak to juť jest, ťe gdy wracamy z basenu dręczymy którąś z babek z maty, bo z pierwszą mamy zaraz po basenie mate, a druga ma tuť obok nas salę. No mata jakoś tam upłynęła pod znakiem radości, bo jakoś tak jutro i pojutrze nie ma tej pieprzonej maty, bo nie ma lekcji z tego powodu, ťe trzecioklasiści piszą se przez 2[...]

Czytaj dalej »

Rower, speedrower, traktor…

Cholera dziąsło mnie boli, bo przed chwilą zjadłem kolację i zaczęło mnie chamstwo boleć, normalnie szlag mnie trafi. Wiecie fajnie było, ale trochę zmokłem jak byłem na zawodach speedrowerowych, w których jakiś debil z Wrocławia wygrał i został mistrzem Źląska, a nasi naczelni Rybniczanie zajęli trzy miejsca tuť za nim, no szkoda tak to juť w ťyciu bywa, ťe raz się jest na wozie, a raz pod nim. Przed wczoraj chyba przeszedłem samego siebie, bo wziąłem rower i pojechałem sobie na moją działkę. No i jechałem przez korki mojego miasta, a potem na Wodzisławskiej z górki pod górkę, z górki[...]

Czytaj dalej »

Gumka…

Dawno nie pisaÅ‚em. No wiÄ™c jakoÅ› tak mi siÄ™ nie chciaÅ‚o, ale dziÅ› postanowiÅ‚em napisać w koÅ„cu coÅ›, bo nie mam kasy na sprzÄ…taczkÄ™, wszystko wczoraj wywaliÅ‚em na Virusa_, trochÄ™ drogi, ale w koÅ„cu czego nie robie siÄ™ dla kobiet… znaczy siÄ™ dla gazet albo czasopism, jak kto woli. No wiecie i u nas w budzie panuje teraz chaos, totalny chaos juÅ¥ drugi dzieÅ„ mieliÅ›my skrócone lekcje. Wczoraj tylko 4, a dziÅ› aÅ¥ 5 (no 6 dziewczyny, ale myÅ›my wuefu nie mieli). Powiem wam nigdy nie lubiÅ‚em czwartków i powiem wam, Å¥e ich nigdy nie polubiÄ™. Choćby nawet przez takÄ…[...]

Czytaj dalej »