kupczak blog | inaczej | Page 16

Big saturday, duťa sobota…

Wiecie co jakieÅ› 39 dni temu byÅ‚a Å›roda popielcowa i ksiÄ…dz mówiÅ‚ z prochu powstaÅ‚eÅ› w proch siÄ™ obrócisz, a tu dziÅ› mój kumpel sobie na gadu palnÄ…Å‚: „z prochu powstaÅ‚eÅ›, wiÄ™c siÄ™ otrzep”. Spoko co. DziÅ› DuÅ¥a Sobota tzn. Wielka, no i byÅ‚em juÅ¥ w KoÅ›ciele Å›wiÄ™cić potrawy i miaÅ‚em tam chlebek, miÄ™sko, pisanki (takie kolorowe jaja), ptaska takiego zółciutkiego tzn. kurcacka, zajÄ…czka, który mi klapek zapomniaÅ‚ kupić i jutro ich nie bÄ™dÄ™ miaÅ‚ :-(, ale i tak ja tego nie niosÅ‚em, ale mój mÅ‚odszy brat (w koÅ„cu trzeba go jakoÅ› wykorzystać. No wczeÅ›niej to byÅ‚em jeszcze na dworze[...]

Czytaj dalej »

Zboczenie…

Raz, dwa, trzy masz go ty… Tak jest numer notki, ale nie o zabawach bÄ™dÄ™ tu pisaÅ‚, ale o zboczeniu naszej klasy, bo wedÅ‚ug mnie to juÅ¥ u nas nikt nie jest normalny, nikt. Normalnie powolutku staje siÄ™ tak samo piźniÄ™ty na rozum jak wszystkie najwiÄ™ksze zboki z naszej klasy typu sÄ™p czy szoÅ›dzik. Teraz to: lody, Å›mietana, gumy i inne gadÅ¥ety imprezowe kojarzÄ… mi siÄ™ juÅ¥ prawie tylko z jednym. Jak tak dalej pójdzie zamknÄ… mnie na Gliwickiej w takim fajnym gumowym pokoju i bÄ™dÄ™ im pieprzyÅ‚ trzy po trzy, Å¥e widzÄ™ róťowe sÅ‚onie na kaÅ¥dym kroku. Blyblylyly Dobra[...]

Czytaj dalej »

Nareszcie. Ludzie wczoraj wieczorem przyjechaÅ‚ do mnie mój z Niemiec wraz z swoimi dzieciakami w wieku 2 i 5 lat. Normalnie mój pokój wyglÄ…da tak jakby tornado go nawiedziÅ‚o, ale w koÅ„cu pojechali. Rano znów na rekolekcjach, dobrze, Å¥e juÅ¥ siÄ™ skoÅ„czyÅ‚y, bo wiecznie niewyspany chodziÅ‚em… Zieeeew :-O ÅadnÄ… pogodÄ™ mamy :-D, Å¥e aÅ¥ na dwór nie chce siÄ™ wychodzić, padaÅ‚ deszcz i wcale nie jest ciepÅ‚o. Kurcze pieczone nie wiem co napisać. A juÅ¥ wiem. Wczoraj dokonaÅ‚em rzeczy nie przewidywalnej Å›ciÄ…gnÄ…Å‚em wszystkie wiadomoÅ›ci z serwera poczty na kompa, byÅ‚o ich chyba z 620 i Å›ciÄ…gaÅ‚y siÄ™ z 10 minut[...]

Czytaj dalej »

Zaspany, czy raczej chory…

Kiedy byÅ‚ prima aprilis?? W zeszÅ‚y czwartek. Aha. To ja wam teraz mówiÄ™, Å¥e bloga tego zamykam i za 5 minut otwieram. No to siÄ™ nazywa dobry humor. Dobrze, Å¥e teraz mamy rekolekcje i damskiej poÅ‚owy klasy za duÅ¥o nie widzÄ™, bo siedzÄ… za nami, obok nas… A tak w ogóle to gdzie one siedzÄ…?? No mniejsza z nimi, bo i tak sÄ… na tyle mÄ…dre (??) Å¥eby trzymać siÄ™ z dala od nas, chociaÅ¥ nie wiem czy to takie dobre rozwiÄ…zanie. Gdzie jest termometr?? StÅ‚uczony, a po co ci?? Chyba źle siÄ™ czujÄ™. Skaldowie kiedyÅ› Å›piewali coÅ› w stylu[...]

Czytaj dalej »

Ruina do wakcji napewno nie grozi…

Widzicie ludzie do czego doprowadza moje lenistwo tego blog’a… Do ruiny. Normalnie gruzy widzÄ™ gruzy, to samo jest z mojÄ… stronÄ…, ale tam to juÅ¥ jest pies pogrzebany. Tak poza tym to ostatnim czasem w ogóle nie wiem co robić na kompie… Grać?? Ale w co, przecieÅ¥ mam starego Å¥empa. Serfować po necie?? Nie ma gdzie, maÅ‚o fajnych stron. Gadu – Gadować?? Z kim ludzie, z kim – same matoÅ‚y ze mnÄ… chcÄ… gadać albo sobie kumple z klasy jaja robiÄ… na temat opon mózgowych (Å›mierć sÄ™pom). Wiecie co Å›ciÄ…gam teraz takiego RPG (taki rodzaj gier) z neciku, którego mi[...]

Czytaj dalej »

Wiosna…

Nie wiem jak wy, ale ja na wiosnÄ™ zawsze jestem jakiÅ› rozkojarzony, czuje siÄ™ jakoÅ› dziwnie lekko i wszystkim usiÅ‚ujÄ™ wmówić, Å¥e wiosna idzie. W tym czasie czujÄ™ siÄ™ bardzo dziwnie, jakoÅ›, takoÅ›… jakby to okreÅ›lić… mam! wiosennie. (kataru wczoraj dostaÅ‚em i mi ciÄ…gle z nosa cieknie – pomocy! gdzie sÄ… chusteczki??) No na wiosnÄ™ to sobie ptaszki wracajÄ…, drzewka oÅ¥ywajÄ…, no i kwiatuszki rosnÄ…, a ludzie w tym czasie teÅ¥ wewnÄ™trznie oÅ¥ywajÄ…, no i w ich serduchach siÄ™ robi jakoÅ› jaÅ›niej. No wiecie o co mi chodzi, prawda?? Tak wÅ‚aÅ›ciwie to czemu Å›wiÄ™to zakochanych jest 14 lutego, przecieÅ¥ wtedy[...]

Czytaj dalej »

Małe dzieci mają naprawdę bujną wyobraźnię, bo potrafią wyobrazić sobie, ťe paczka gumy do ťucia (marki Mamba) moťe być samochodzikiem i moťna nim pojeździć po jakiejś tam staruszce. Tak było dziś w kościele. A co do bujnych włosów to wczoraj, gdy wyszedłem z wanny po kąpieli bawiłem się grzebieniem i sobie takie afro walnąłem, ťe ať strach tzn. mam nie zbyt duťo włosów, a ta fryza zrobiła na mnie duťe wraťenie, w końcu więcej na głowie większe wraťenie, no nie?? Ale, tak na serio to chciałbym się widzieć w długich włosach, ciekawe jakbym wyglądał?? A tak po za tym to[...]

Czytaj dalej »

Prawa autorskie…

Nie wiem co po niektórzy sobie myÅ›lÄ…, ale nie jestem taki, aby wszystkim siÄ™ Å¥alić co mnie trapi, po prostu nie zawsze piszÄ™ dokÅ‚adnie to co czujÄ™ i zaobserwowaÅ‚em. Tak to w Å¥yciu bywa, przynajmniej w moim, Å¥e aby kogoÅ› poznać i coÅ›kolwiek o nim powiedzieć, muszÄ™ najpierw tej osobie przypatrzeć, bo jestem głównie czÅ‚owiekiem obserwujÄ…cym i na tej podstawie oceniam ludzi. I nie chcÄ™, aby osoby – głównie z mojej klasy, pluÅ‚y siÄ™ na mnie, Å¥e wypisuje kÅ‚amstwa, bo wcale nie wypisuje kÅ‚amstw, piszÄ™ to co czuje i to o czym myÅ›lÄ™ – po prostu, bez ogródek, a jeÅ¥eli[...]

Czytaj dalej »

Dziewczyny z mojej klasy…

Drugi dzień w budzie i juť mam tego wszystkiego szczerze dość. Normalnie nie znoszę mojej klasy. Nie wiem czy tam chodzą same bez mózgi czy co. Dziś znów mi Ania piórnik zarąbała, ale na szczęście mi go oddała, oczywiście teť kredą mnie trochę wysmarowała. Ja rozumiem, ťe jeťeli kogoś chce się poderwać albo coś w tym stylu są bardziej cywilizowany sposoby i jeťeli to czytasz Aniu to pomyśl o tym, bo nie lubię takiego chamstwa, a tak poza tym to ťyrafa rzucała mi wonty, ťe wypisuje na moim blogu jakieś bzdury na temat maślanych oczu etc. W kaťdym bądź razie[...]

Czytaj dalej »

Sny w ferie…

Zjawisko snu jest czymś naprawdę pięknym, a zarazem okropnym, ale teť i zadziwiającym. Juť tłumaczę o co mi chodzi. Tak więc sen jest piękny, gdyť obrazuje nasze najpiękniejsze i najbardziej skryte marzenia, jest okropny, bo obrazuje nasze najgorsze koszmary, jest zadziwiający, gdyť potrafi pokazać naszą przyszłość, no i tu nie myślcie o mnie, ťe jestem świrem albo cosik takiego, po prostu czasami śni mi się coś co będę robić, ale o tym zdarzeniu przypomina mi się dopiero wtedy, gdy juť ono się dzieje. No cóť, dziwny jest ten świat. A tak po za spaniem to ferie spędziłem na siedzeniu przy[...]

Czytaj dalej »