180°

180°

Dawno nie napisałem ťadnej treściwej notki o tym co dzieję się w moim ťyciu. Dziś postanowiłem to zmienić i w miarę postaram się opisać się ostatnie dwa tygodnie.

1 wrzeÅ›nia. Tego dnia szczególnie udany byÅ‚ wieczór – wypad z Kamilem na Larmo (wystÄ™powali Åowcy.B). Źmiechu co nie miara, a Å›miech to zdrowie :)

2 wrzeÅ›nia. Nudna impreza rodzinna – 70-tka mojego wujka, tego dnia juÅ¥ mnie krew zalewaÅ‚a, bo kumple bawili siÄ™ w Pozytywce, a w poniedziaÅ‚ek juÅ¥ do budy trzeba byÅ‚o iść.
3 września. No i krew mnie zalała. Jak dowiedziałem się co na tej dyskotece wyprawiali to szlag na miejscu mnie trafił, choć później w towarzystwie osób z mojej klasy wyszły przez to bardzo śmieszne sytuacje.

4 wrzeÅ›nia. No i staÅ‚o siÄ™. O 9 do bazyliki na MszÄ™ (gdzie wraz z Wojtkiem i Szymonem juÅ¥ daliÅ›my plamÄ™, ale to siÄ™ wytnie), a potem do budy na ruszt. Los zwiÄ…zaÅ‚ mnie z klasÄ… I ‚b’. Uwielbiam takÄ… dziwnÄ… ciszÄ™ jaka panuje wÅ›ród osób, które po raz pierwszy siÄ™ widzÄ…. StaliÅ›my tak jak te dudki z 20 minut (oczywiÅ›cie byÅ‚y próby podejmowania rozmowy, ale jakoÅ› nikomu to nie szÅ‚o), aÅ¥ w koÅ„cu przyszÅ‚a nasza wychowawczyni, wpakowaliÅ›my siÄ™ do klasy, usiedliÅ›my jakoÅ› chaotycznie i zaczęła siÄ™ pogawÄ™dka naszej pani Beaty SzoÅ‚tysek. Potem jeszcze test z angla i nareszcie do domu.

5-8 wrzeÅ›nia. JakieÅ› drÄ™twe dni. Po pierwsze – zapamiÄ™tanie 31 imion jest nieziemsko cięťkie (z resztÄ… do tej pory jeszcze siÄ™ mylÄ™). Po drugie – poznanie tych wszystkich osób jest bardzo cięťkie (do dziÅ› z niektórymi osobami za duÅ¥o nie gadaÅ‚em). Po trzecie – nowi nauczyciele (w gimnazjum miaÅ‚em najfajniejszych nauczycieli pod sÅ‚oÅ„cem, wiÄ™c Ci nie zrobili na mnie takiego wraÅ¥enia). Ogólnie dziwacznie byÅ‚o.

9-10 wrzeÅ›nia. Åikend u dziadka. Kolejne urodziny i tym razem przeszedÅ‚ mi koÅ‚o nosa festyn w StodoÅ‚ach. Cóť Å¥ycie jest okrutne.

11-15 wrzeÅ›nia. Zdecydowanie lepszy tydzieÅ„. Integracja naszej „pierwszej by” trwa i idzie w bardzo dobrym kierunku. Szczególnie podobaÅ‚y mi siÄ™ rozmowy z pewnÄ… osobÄ…, szkoda, Å¥e na gadu, bo w rzeczywistoÅ›ci byÅ‚yby na pewno ciekawsze.
16 wrzeÅ›nia. OtrzÄ™siny pierwszaków. o 14:30 wszyscy mieliÅ›my siÄ™ spotkać pod budÄ…, aby doszlifować to i owo, bo nie mieliÅ›my piosenki itp. No i juÅ¥ wiem kto sÅ‚ynie z punktualnoÅ›ci :P Te osoby, które miaÅ‚y przyjść dotarÅ‚y mniej wiÄ™cej do 15. No i wycinaliÅ›my aureolki, uczyliÅ›my siÄ™ piosenki i tak nam zleciaÅ‚ czas do 16. OkoÅ‚o 16:30 zaczęło siÄ™ piekÅ‚o – w dosÅ‚ownym tego znaczeniu, a miaÅ‚a być anielska konwencja, heh. ByÅ‚o tam ileÅ› róťnych konkurencji, w których „koty” rywalizowaÅ‚y ze sobÄ…. No i KubuÅ› byÅ‚ zmuszony przedstawiać swoich przyjaciół aniołów z agencji wywiadu niebiaÅ„skiego – nie ma to jak daremna improwizacja, potem jeszcze raz na scenÄ™ wpadÅ‚em jako dodatek do Sikorki i jeszcze trzeci raz razem z caÅ‚Ä… klasÄ… przy Å›piewaniu piosenki, która nam totalnie nie wyszÅ‚a :D I w ten o to sposób po jakichÅ› 2 godzinach uplasowaliÅ›my siÄ™ na 5 czy 6 miejscu z 7, a gÅ‚upkowaty human, po dogrywce z biol-chemem, znów wygraÅ‚ jak rok temu (coÅ› mi siÄ™ zdajÄ™, Å¥e to jakiÅ› przekrÄ™t byÅ‚ ;) pewnie mniej sÅ‚ony barszcz mieli). Potem byÅ‚a dyskoteka, na którÄ… nikt z naszej klasy nie poszedÅ‚, a szkoda, bo chciaÅ‚em sobie z pewnymi dziewczynami zataÅ„czyć. Choć nie byÅ‚o źle, bo maÅ‚Ä… grupkÄ… poszliÅ›my na miasto, ale niestety raz po raz ktoÅ› nas opuszczaÅ‚ i tak nas zostaÅ‚o 5 osób. PoszliÅ›my na kampus, ale okoÅ‚o 19 nie byÅ‚o tam jeszcze nic ciekawego – tylko durnowaty film o kanalizacjach. WróciliÅ›my na rynek i tak trafiliÅ›my do McDonald’a, gdzie wcinajÄ…c lody, frytki, hamburgery i innÄ… chemiÄ™ gadaliÅ›my o dupie marynie. SiedzÄ…c tak spostrzegÅ‚em pewne 2 dziewczyny – pierwszÄ… znam tylko z serwisu fotka.pl (ciekawe czy mnie poznaÅ‚a ), a druga byÅ‚a z mojej klasy (…), choć wydawaÅ‚o mi siÄ™, Å¥e jechaÅ‚a do domu. MoÅ¥e jakieÅ› dejavu? Sam nie wiem. Później poszliÅ›my na przystanek, bo nikomu nie chciaÅ‚o siÄ™ iść z powrotem na kampus na koncert Åez :) Choć potem i tak dziwnym zrzÄ…dzeniem losu tam dotarÅ‚em, bo to wszystko przez te dziewczyny, a wÅ‚aÅ›ciwie to problemy z nimi :( Eh… Koncert byÅ‚ bardzo fajny, choć oczywiÅ›cie wolaÅ‚bym go spÄ™dzić w innym towarzystwie. Do domu wróciÅ‚em ze znajomymi piechotkÄ… okoÅ‚o 23 :P

17 września. Kościółek, a potem nudny rytuał niedzielny ;)

P.S. I zapytacie pewnie czemu taki tytuł notki? Poniewať moje ťycie radykalnie zmienia kierunek i to o 180°, a moťe tylko o 179° ;)

„…najszybsza miÅ‚ość to ta bez poÅ›piechu…”
Åzy – „Aniele mój”

P.S.2. Oj chciaÅ‚bym, chciaÅ‚bym… Ale czy to siÄ™ uda?

6 comments

  1. Klaudia;] - 18/09/2006 18:27

    Tak, tak, tak…:D Kocham poznawać nowÄ… klase (choć robiÅ‚am to dopiero1…no w sumie 2 ale ten raz sie nie liczy:D) mmm… a pozatym nie wiedziaÅ‚am, ze z Ciebie taki rozrywkoy chÅ‚opak;p Pozytywka, imprezy na kampusie, festyny… no no:P Pozdrawiam:*

    Odpowiedz
  2. linkusia - 19/09/2006 17:55

    Podziwiam Å¥e chcialo Ci siÄ™ tyle pisać:) Imprezowy chÅ‚opak… Ciekawe co z naszÄ… klasowÄ… zabawÄ…:) POzdrawiam. Paulinka:)

    Odpowiedz
  3. Mata - 19/09/2006 18:45

    Qpczak mogÅ‚eÅ› jeszcze napisać o maÅ‚ej rozmowie w której jak siÄ™ okazaÅ‚o mieliÅ›my nie proszonego goÅ›cia…jakÄ…Å› nauczycielke z Twojej szkoÅ‚y….(no wiesz, po tym jak zanosiÅ‚em z TobÄ… i Szymonem papiery) :P Btw: uczy CiÄ™ ona czegoÅ› ?!

    Odpowiedz
  4. michas - 21/09/2006 16:20

    Hmmm…. fajnie byÅ‚o na Å‚zach ale pozytywki i te inne sprawy to… mi sie tam tak Å›rednio podoba bo jak co druga najebana laska chce ci w kiblu loda zrobić to moÅ¥na sie zdenerwować a poza tym ja mam zajebistÄ… szkoÅ‚e ;] i…. NVM :D

    Odpowiedz
  5. Chwilaa - 21/09/2006 19:05

    Normmalnie to ťe jestes kolega mojej kochanki Pauliny M. upowaznia Cie dotego abyś został umieszczony w linkach na moim blogu ;p.
    Tresc notatki skomentuje jak tylko znajde wiekszÄ… czastke czasu.
    jesli mozesz odezwij sie pozdrawiam :)

    Odpowiedz
  6. Mglisty - 26/09/2006 21:50

    Bighead, ty się nie amrtw, my w tamtym roku za to mieliśmy najwyťsze noty za piosenkę, humany wymiekały :D
    A przegralismy tylk odlatego, ze olaliśmy zrobienie rysunku, a to isę do punktacji liczyło :D

    Kupczak?! Imprezowy? Co oni ci chłopie zrobili?! :D Idziemy na piwo.

    Odpowiedz

Reply to Mata

Cancel reply