kupczak blog | inaczej | Page 5

Inność rodzi złość

Czy zdarza wam się być wśród ludzi, którzy nie kryją przed wami swojej nienawiści wobec was? Czy bezradnie czekacie, aż ktoś do was wyciągnie rękę? A może jest ktoś taki tuż obok nas? Rozejrzyjcie się. Skończmy z obojętnością. [youtube:http://www.youtube.com/watch?v=TgEhabU_Hcw]

Czytaj dalej »

Bananowa wycieczka

W plecaku lampki rowerowe, woda, parę innych bzdet i banan. Sam nie wiem co mnie naszło, żeby na wyprawę rowerową wziąć ten żółty owoc. Kierunek, jak przez ostatnie kilka dni, śladami budowy autostrady. Trochę się wkurzyłem, u mnie na wsi wyrąbali z 300-400 m lasu, a w Mszanej ledwo kilkadziesiąt metrów prześwitu. Swoją drogą ciekawe ile czasu po wybudowaniu minie zanim u nas rozbiorą autostradę Ale ważne jest, że zacząłem robić cokolwiek w kierunku mojej tężyzny fizycznej. Kilkadziesiąt kilometrów dziennie daje swoje. Jutro zakręcony dzień. Festiwal, juwenalia i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Uwielbiam taki intensywny tryb życia, im mniej[...]

Czytaj dalej »

Osamotniony

Dobra, mieszkam na zadupiu. I co z tego? Mam swój pokój i tyle, bo wiele więcej się nie zmieniło. Tracę w pizdu czasu na dojazdy do szkoły i nie tylko, ale kogo to obchodzi. Nie ważne jak, ważne by był. Nikomu nie przyszło do głowy, że może to wykańczać, a co tam. A kim wy jesteście? Uważacie się za kolegów, przyjaciół czy kogo tam jeszcze… żeby ktoś kiedyś się zainteresował…. Pierdole, nie piszę dalej, bo nie widzę w tym większego sensu. Muszę jeszcze nad tym pomyśleć. .

Czytaj dalej »

Przereklamowana!

Przeszło cztery miesiące odliczania, ogromna nadzieja w niej pokładana – a ona co? Chyba na autobus nie zdążyła. Cóż miejmy nadzieję, że przyjedzie następnym. Trudno się nie dziwić temu, że jest jak jest. W zeszłym roku też się jej nie śpieszyło – spójrzcie na to. Już jakiś czas temu przyszła, wiosna. Wiosna w moim sercu. Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek wcześniej było w nim tak zielono. Nie pamiętam żeby miał kiedykolwiek wcześniej taką ochotę dzielenia się moim szczęściem z innymi tak jak teraz. Ale są kawałki serca ciemne, są kawałki leniwe – no a ich to tak za łatwo zwalczyć[...]

Czytaj dalej »

Dla jednego uśmiechu

Każda, najmniejsza rzecz na tym świecie jest warta zrobienia. Choćby dla jednego, niepozornego uśmiechu. Taki mały, a taki wartościowy. Jednak to nie takie proste, jakby się nam wydawało. Niejednokrotnie  taka nagroda, za nasze uczynki, to dla nas za mało. Poddajemy się na starcie, egoistycznie się poddajemy, bo i po co się wysilać? Tylko po to by ktoś nam ukazał pogodne oblicze swojej twarzy? Właśnie! Tu jest pies pogrzebany. Ale, ale nie zakładajmy, że każdy z nas zawsze się poddaje. Czasami  udaje nam się nam zrobić coś dla innych i wprowadzić ich w radosne uniesienie. Może to być chwilowe, lecz wydaje[...]

Czytaj dalej »

Nowe – kto szuka ten znajdzie

Coś się zmieniło. Spostrzegawczy na pewno od razu wyłapią co. Choć może dam podpowiedź. Góra i po lewej. Powinno wystarczyć. Co jeszcze do tej technicznej zmiany, to „coś” będzie się od czasu do czasu odświeżać, więc zachęcam do zerkania.

Czytaj dalej »

Stanie się

To się stanie, prędzej czy później. Nie ważne. Ale będzie! O 15? A może kilka minut później… Nie, nie, nie… Może jednak o 17? Czy ja wiem. Nie ważne, kiedy, o której, a nawet gdzie. Ważne, że się stanie. Magia? Czary? Poczucie humoru? Za dużo przecinków i kropków

Czytaj dalej »

Reklam ówki

Nastał ów dzień, w którym i tego bloga dopadły reklamy. Decyzja nie była łatwa, bo męczącej, wszędobylskiej i nad dodatek niechcianej reklamy mamy od zajebania groma. No cóż, pieniądze każdy lubi mieć w portfelu, a raptem 3-4 kliknięcia dziennie dają mi od 50gr do jednego, nowego, polskiego złocisza. Niby nic, ale jak to mi kiedyś ktoś mądry powiedział „od pucybuta do milionera”, więc powoli, powoli może kiedyś się uda. Klikać (nad komentarzami), a będzie mi miło – wam może też (sponsor?) Ówki. Reklamówki. Plastikowe, obrzydliwe i wciskane na każdym kroku. Rozkładają się do 400 lat. Fajnie, nieprawdaż? Nie dobrze mi,[...]

Czytaj dalej »

Szare, wszystko jakieś szare

Z dnia na dzień, uważam ten świat za coraz bardziej szary. Nie dlatego, że moje życie jest nieciekawe, bo takie nie jest. Właśnie w odniesieniu ja – reszta świata twierdzę, że jest szaro. Aczkolwiek od razu na początku muszę sprostować, że moje życie nie jest aż tak kolorowe jakbym chciał. Wielu, wielu ludzi na tym świecie, bo nie wszyscy, ograniczają swoje życie do prostego schematu: sen – praca/szkoła – obowiązki – odmóżdżająca rozrywka. O ile te pierwsze trzy elementy muszą być, to ten czwarty nie jest nam do niczego potrzebny.Jakoś tak ludzie w ogóle nie mają pasji, zainteresowań, marzeń. A[...]

Czytaj dalej »

Wesołych

Przedstawiam szczyt lenistwa i odrobinę własnej twórczości. (Kliknij aby zobaczyć w pełnej rozdzielczości) W świetle kiczu i tandety krążącej w sieci nie wypadam aż tak Śle A życzeń nie będzie, bo musiałbym pisać do każdego z osobna. Nie chce mi się. Ale muzykę mogę dodać. Nie wiedzieć czemu, bardzo mi się podoba od jakiegoś tygodnia. Szczególnie ta piosenka. P.S. Nawet literkę potrafiłem zjeść w tej „kartce”.

Czytaj dalej »