Kwiecień2007

sTwory

W mojej chorej główce jakiÅ› czas temu zrodziÅ‚ siÄ™ pomysÅ‚ bazgrania w Gimpie. NazwaÅ‚em te bazgroÅ‚y sTworami. KaÅ¥dy coÅ› wyraÅ¥a, jakieÅ› takie wewnÄ™trzne nie wiadomo co. Na dobry poczÄ…tek publikujÄ™ sTwora nr 3 – „pytajnik”. Czerwono-czarne „baćki” to chyba jakaÅ› zabrudzona krew. ZaÅ› Å›rodkowa, czarna plama z pytajnikiem to pustka po wydartym, wrÄ™cz wyszarpanym kawaÅ‚ku „czegoÅ›”.

Czytaj dalej »

Wiosna to czas porządków po zimie, wywalania rzeczy zbędnych i zostawiania tych potrzebnych. Momentami czuję się jakby po zimie większość ludzi pozbyła się mnie ze swojego ťycia, tak po prostu, traktując jak powietrze. Choć z drugiej strony ciągle pozostają osoby, którym do ťycia jestem potrzebny właśnie jak to powietrze (hmm ciekawe czy w ogóle tacy są). Bezsens. Zaczęły się rekolekcje u nas w szkole, po naukach o miłości, seksie i wszystkich sprawach pochodnych, ruszyło się we mnie moje sumienie. Poszedłem do konfesjonału i z drťącym głosem zrzuciłem to co mnie dręczyło. Czuje się wolny, jednocześnie taki samotny w tym co[...]

Czytaj dalej »